Spływ rozpoczynamy w Dąbrównie za mieszalnią pasz w okolicach nowo wybudowanej oczyszczalni ścieków na 96 km. Wodowanie dosyć wygodne, rzeka dostatecznie szeroka i głęboka, prąd słaby. Po obu stronach łąki, brzegi nieco zadrzewione
Wypływamy na jezioro Pancer malowniczo położone przy zalesionym pagórku. Wypływ (94,9 km) w pd-wsch. krańcu jeziora. Za jeziorem prąd słaby, koryto rzeki szerokie. Zbliżamy się do lasu na prawym brzegu, teren staje się krajobrazowo atrakcyjniejszy. Dalej wieś Wądzyn. Widoczne pozostałości mostu. Dotychczasowy łagodny prąd zaczyna się wzmagać i przechodzi w kamieniste bystrze. Malowniczy podmokły las olchowy towarzyszy przez cały ciąg przełomu.
Na progu wodnym bezpieczniej płynąć lewą odnogą i po 60 m. przenieść kajak do głównego nurtu (przy zabudowaniach). Na rozlewiskach należy płynąć lewą stroną unikając błądzenia po licznych starorzeczach.
Mijamy dwa ujęcia powierzchniowe wody dla żwirowni w Grzybinach ( przez które, przy wysokim stanie wody przenosimy kajaki - na odległość kilku metrów) i wpływamy w las olchowy projektowany rezerwat "Olszyny Grzybińskie".
Po niedługim czasie przepływamy pod mostem drogowym 84,1 km ( droga Dąbrówno- Tuczki) i po 300 m wpływamy na jez. Rumian. Z prawej strony (północny -wschód) widoczna zabudowa rekreacyjna Nowej Wsi i wysokie brzegi jeziora porośnięte lasem.
Kierujemy się w lewo (na pd-zach ok. 10o w prawo od widocznego masztu telefonii komórkowej) do wypływu rzeki na 82,5 km w kierunku żelaznego mostu na rzece. Rzeka płynie leniwym szerokim korytem wśród łąk i pól uprawnych, mijamy nieliczne zabudowania. Po dwóch kilometrach przy miejscowości Prusy po lewej stronie widać kompleks stawów rybnych.
Płynąc dalej mijamy po lewej stronie las olszowy, dopływając do jeziora Zarybinek na 79,1 km trasy. W sezonie letnim funkcjonują tu punkty gastronomiczne. Wypływ rzeki odnajdujemy płynąc w lewo (pd-wsch. część jeziora) w grupie wyróżniających się ciemnozielonym kolorem sitów.
Rzeka snuje się leniwie, mijamy po lewej stronie gorzelnię w Tuczkach i przepływamy pod mostem drogowym 76,9 km (Działdowo - Rybno), a następnie pod wiaduktem kolejowym (Warszawa - Gdańsk).
W sąsiedztwie młyna w Tuczkach, konieczne przenoszenie kajaków- najwygodniej lewą stroną. Dalej nurt rzeki przyśpiesza i po kilometrze słabnie. Wpływamy na rozlewisko przed jazem w Grabaczu. Po zachodniej stronie Welu (na północ od wsi) znajduje się użytek ekologiczny "Grabacz" (pow. 5 ha) chroniący m.in. stary drzewostan olszowy.
Na 75,1 km kajaki przenosimy prawą stroną w dół (na górze po lewej stronie zostawiamy kanał - doprowadzenie wody do stawów rybnych w Koszelewach). Za jazem kamieniste bystrze 500 m. Po lewej stronie stawy rybne, z których odprowadzana jest woda wąskimi kanałami.
Przed granicą lasu z lewej strony wpływa Koszelewska Struga 73,5 km, która z doprowadzalnikiem wody przy gospodarstwie rybackim tworzy "akwedukty". Na odcinku 4 km płyniemy rzeką przez malowniczy las poprzecinany starorzeczami. Od wsi Grabacz aż do jeziora Tarczyńskiego rozciąga się obszerny (130 ha) użytek ekologiczny "Dolina Rzeki Wel" z występującą tu o wielkiej różnorodności, naturalną roślinnością - Fitocenoz -olsy i łęgi, szuwary, wilgotne łąki z bogatą awiofauną.
Mijając 70,3 km dopływamy do jeziora Tarczyńskiego. Na prawym brzegu północnym przy wejściu do zatoki, wieś Wery (tuż za wsią rezerwat "Ostrów Tarczyński", rozdzielający jeziora Tarczyńskie i Grądy. Wypływ z jeziora Tarczyńskiego jest łatwy do odszukania w północno-zachodnim jego krańcu porośniętym trzcinowiskiem.
Wpływając na tzw. krótką rzekę 68,1 km dopływamy do jeziora Grądy, kierujemy się na lewo ku miejscowości Tarczyny zostawiając po prawej wieś Grądy (dla zainteresowanych ciekawym miejscem do odwiedzenia jest grodzisko wczesnośredniowieczne leżące naprzeciwko tejże miejscowości – na wyraźnym cyplu).
Po przepłynięciu dwóch kilometrów, na 64,9 km odnajdziemy wypływ z jeziora, kierując się w jego południowy kraniec (ruiny drewnianego mostu). W niewielkiej odległości na zachód od szlaku znajduje się użytek ekologiczny "Torfowisko Wąpierskie".
Leniwie płynącą rzeką dopływamy do Jez. Zakrocz o malowniczo zalesionych brzegach - kierujemy się na południowy wschód od wypływu 62,3 km. Rzeka stanowi tu swój najłatwiejszy odcinek. W drzewostanie Uroczyska Ząbek (na wschód od szlaku) dominują sosna i świerk.
Mijamy miejscowość Koty (58,7 km) dopływamy do Podciborza gdzie przed mostem kolejowym (53,0 km) da się wyczuć wzmagający się nurt. W miejscowości Cibórz godnym poznania jest park podworski z okazałym starodrzewem.
Przepływamy pod mostem drogowym Działdowo- Lidzbark (bystrze) by po 500 m dopłynąć do spiętrzenia przy starym młynie. Od Ciborza do Lidzbarka płyniemy silnie meandrującą rzeką
z urwistymi - kilkunastometrowej wysokości piaszczystymi brzegami.
Na wysokości wsi Bełk (51,5 km) z lewej strony mijamy ciek łączący rzekę Wel i rzekę Wkrę (Działdówkę)- woda tutaj wpływa lub odpływa w zależności od poziomu wody w rzekach.
We wsi Olszewo przepływamy pod drewnianym mostem (50,0 km) drogowym i dopływamy do nieczynnego młyna we wsi Jamielnik-Bełk (49,3 km) gdzie rzeka zmienia swój kierunek z zachodniego na północny. Dalej szlak wiedzie przez teren użytku ekologicznego "Okóle" (ponad 80 ha) obejmującego Wel i jego dolinę na południe od Lidzbarka i nowodworskiego kompleksu leśnego. Rzeka w tym rejonie silnie meandruje w głęboko wciętej dolinie. Podmokłe fragmenty doliny z zaroślami stwarzają dogodne warunki bytowania dla wielu gatunków ptaków, gadów i płazów (prawie wszystkie z rodzimych gatunków). Po pokonaniu tego trudnego odcinka z licznymi przeszkodami dopływamy do starego- czerwonego młyna w Lidzbarku mijając próg lewą stroną. Na odcinku od Ciborza do Jez. Lidzbarskiego rzeczywisty spadek wynosi ponad 13 metrów.
Dopływając do jeziora Lidzbarskiego przepływamy pod siedmioma mostami drogowymi i jednym wiaduktem kolejowym oraz zaliczając jedną 40 metrową przenośkę przy funkcjonującym młynie wodnym (45,2 km). Wypływ znajduje się tuż obok wpływu (rozdzielone piaszczystym półwyspem), dalej płyniemy przez małe jeziorko Markowe a następnie pod mostem drogowym Lidzbark-Brodnica kierujemy się w stronę Kurojad. Ponownie przepływamy przez malowniczy jar wzdłuż projektowanego rezerwatu przyrody "Las Nadwelski". Po zachodniej stronie Welu, na gruntach wsi Ciechanówko jest niewielki (ca 3,0 ha) użytek ekologiczny "Kurojady" obejmujący zakole rzeki Wel.
W Kurojadach (38,5 km) kolejna przenośka lewym brzegiem (teren prywatny). Po trzech kilometrach dopływamy do mostu drogowego i uskoku na rzece przy nieczynnym młynie w Chełstach (36,0 km), tu przenosimy kajaki prawym brzegiem. Za młynem 400 metrowe bystrze. Na północ od wsi znajduje się podmokła dolina meandrującego Welu porośnięta trzciną, szuwarami ze zbiorowiskami typowymi dla torfowisk (z sosną i brzozą), stanowiącą dogodne warunki bytowania ptactwa wodnego. Teren ten objęty jest ochroną jako użytek ekologiczny "Chełsty" (pow. ca 14 ha). Po chwili łagodnego spływu rzeka ponownie przybiera charakter potoku górskiego.
Wpływamy w uroczysko "Piekiełko" (rezerwat przyrody) gdzie rzeka wcina się głębokim wąwozem w wysoczyznę. Silny prąd, zwalone drzewa stanowią o atrakcji tego pięknego górskiego odcinka spływu.
W nieistniejącej wsi Straszewy (28,5 km) drewniany most. Przed mostkiem po prawej stronie łagodne zejście do rzeki, obok szeroka łąka doskonałe miejsce na biwak (teren prywatny).
Dwa kilometry niżej dopływamy do małej elektrowni w miejscowości Trzcin. Wybieramy lewą stronę wału, tam też kilkanaście metrów w dół przenosimy kajaki. Około 200 m niżej betonowy most drogowy (600 metrów na prawo wieś Trzcin), wokół silnie urozmaicona rzeźba terenu. Prąd łagodny, rzeka meandruje wśród łąk, mostek drogowy (Lorki), dopływamy do czynnego młyna.
Tu rzeka rozwidla się na dwie odnogi, które łączą się po kilku kilometrach. Zachodnia lewa odnoga zwana Bałwanką napędza młyn i podąża w kierunku jeziora Tylickiego (Fabryczne). Prawa zaś stanowiła dawne, główne koryto rzeki napędzając nieczynny obecnie młyn. Łagodniejszym i ciekawszym do spłynięcia jest lewa odnoga rzeki. Wpływamy na jezioro Tylickie - płytkie, zarośnięte szuwarami przez co wypływ znajdujący się w pn-wsch. części jeziora (prawy brzeg) jest trudny do odnalezienia.
Odnoga łączy się ze starym korytem rzeki (15,3 km), dalej płyniemy pod mostem nieczynnej linii kolejowej i mostkiem drogowym Tylice- Linowiec.
Po dwóch kilometrach spotykamy most drogowy Grodziczno- Nowe Miasto (11,7 km) stąd do stacji PKP Zajączkowo Lubawskie odległość 3 km. Po prawej stronie mijamy wieś Jakubkowo i jezioro o tej samej nazwie. Kolejny mostek drogowy Jakubkowo- Kaczek gdzie rzeka nagle przyśpiesza, po prawej stronie liczne stawy rybackie.
Rzeka zmienia bieg z północno-zachodniego na zachodni. W miejscowości Kaczek - elektrownia na terenie prywatnym- przenośka. Zbliżamy się do miejscowości Bratian. Rzeka rozwidla się płynąc pod dwoma mostami i to charakterystyczne rozlewisko kończy bieg rzeki Wel, która ok 200 metrów dalej wpada do Drwęcy